piątek, 26 lipca 2013

Fairy Tail : Plażowicze :)

Ohayooo :d . To moja pierwsza notka . Mam nadzieję , że się wam spodoba .
Jest o  Fairy Tail , a konkretniej o Erzie , Lucy , Natsu i Jellalu  . Głównie o Natsu i Lucy .
Oczywiście , kiedy są razem . :)
................................................................................
Akcja rozpoczyna się w domu Lucy .
Był letni poranek . Słońce przygrzewało . Było strasznie gorącą .
- Natsu ! Co robisz ? - krzyknęła Blondynka myjąc naczynia.
- Zdycham , a co ? - odparł różowowłosy młodzieniec.
-Mógłbyś mi pomóc i zrobić kanapki ? - spytała Brązowooka .
-Nie chce mi się - odparł bez najmniejszej chęci .
- Co powiedziałeś ?! - warknęła .
-Nic , nic . Tak tylko mówiłem do siebie . Już idę ! - odpowiedział ze strachem w
głosie.
Wstał z kanapy i pocichu wszedł do kuchni , widząc ukochaną serce zaczęło mu mocniej bić .
Tak, nareczcie miał ją tylko dla siebie . Byli sami , nikt im już nie przeszkadzał .
Podszedł do Blondynki , przytulił od tyłu i złożył pocałunek na jej szyi .
-Natsu , nie wygłupiaj się . Lepiej idź naszykuj ręczniki , bo inaczej żadnej plaży nie będzie . - powiedziała Lucy
- Pójdę , ale za całusa - uśmiechnął się figlarsko i wypiął wargi .
-Nie teraz . - odparła i  przyłożyła mu do ust gąbkę.
-Pfu . Ochyda ! - powiedział  marszcząc się i wypluwając resztki po śniadaniu (aut:. Oczywiście te z umytych już talerzy XD )
-Ha ha ha - zaczęła się śmiać i pocałowała go namiętnie .
Ten odwzajemnił pocałunek . Kiedy oderwali się od siebie zobaczyli małą , niebieską
postac . To był Happy .
- Wy się luuuubicie - mruknął kot machając łapami (aut.: kot , więc ma łapy ) - Natsu i Lucy siedzą na drzewie i cię całują .
- Cicho tam !- krzyknęła Lucy i złapała kota za ogon .
-Ała ! Puszczaj znam karate ! - powiedział wymachują każdą częścią ciała
w dziwny sposób .
- Ty ? Karate ? Hahah ! Jak ty znasz karate to ja jestem Chuck Norris - zaśmiała się Brązowooka .
- Yyy.. Lucy . On naprawdę kiedyś trenował karate - powiedział Natsu , próbując powstrzymać sie od smiechu.
- Hahahaha . Witam pana , panie Chucku . Jak tam zdrówko ? - spytał  Happy już czerwoną Lucy, i wraz z  Natsu zaczęli się głośno śmiac .
--Tak , tak . Hahaha . Bardzo śmieszne - burknęła obrażona Lucy .
-No właśnie bardzo śmieszne - śmiał se Natsu , ale po chwili przestal i jego stał zrobiła się poważna . - Happy, ale to oznacza , że chodze z chłopakiem ! - i znów zaczęli się śmiac .
Wkurzona Lucy wzięła poduszkę i rzuciła nią z całej siły w chłopaka . Ten przestał się śmiać .
-To co , idziemy ?  - spytała Blondynka .
-Aye ! - odpowiedzieli chórem .
                                                                            ***

Byli już na miejscu . Plaża była wypełniona ludzmi po brzegi . Nagle zauważyli Erzę i Jellala opalających się na ręcznikach . Szybko dołączyli do nich .
-Ohayo Erza , ohayo Jellal - przywitali się z nimi .
-Ohayo - odpowiedzieli .
Lucy rozłożyła swój ręcznik obok Erzy , rozebrala się (aut.: Bez skojarzen . Chodzi o spodenki i bluzkę . )
i położyła na ręczniku .
-Too .. Długo już tu jesteście ? - spytała Erze .
-Nie.. Przyszliśmi jakieś 10minut przed wami . - odparła Scarlet .
-Jellal wstawaj ! Idziemy do wody , a dziewczyny niech se poplotkują o ''babskich'' sprawach . - powiedział Natsu  ./
-Okej - oopowiedział Jellal i wstał .
Wskoczyli do wody tacy uradowani , jakby znaleźni jaskinię pełną skarbów .
- Ach.. Ci chlopcy. - westchnęła Lucy .
-Wiem coś o tym . Ostatnio Jellal tak się cieszył , kiedy dostał wymarzony zegarek pod choinkę . - powiedziała Erza. -A może by tak ich utopić ?  - dodała po chwili .
-Oszalałas ?! - krzyknęła przerażona Lucy i wyobraziła sobię Erzę topiącą Jellala . Przeszedł ją dreszcz .
-Nie o to mi chodziło . Chcę po prostu ich podtopić , kumasz ?
-Narazie tak .
-To dobrze .
-Więc.. Jaki jest plan ?
-Zajdziemy ich od tyłu , potem ty skoczysz na Jellala , a ja na Natsu .
- A czemu nie ja na Natsu ? ?
-Ponieważ nie obraź się , ale nie dałabyś rady . Natsu jest za silny .
-No tak . Co racja , to racja . To idziemy ?
-Tak , ale ostatnia sprawa i najważniejsza . Kiedy bedzie któryś z nich się patrzył , to szybko nurkujemy . Jasne ?
- Jak słońce .
-Zaczekaj chwile . Jeszcze coś . Płyniesz cały czas za mną . Kumasz ?
- Kum , kum . :)!
-Świetnie  . To idziemy .
I weszły do wody . Po cichu podpłynęły do nic nie wiedzących chłopaków i BUUM !! Skoczyły na nich .
Zdezorientowani Natsu i Jellal wpadli w zasadzkę dziewczyn i uderzyli głową o grunt . Lucy iErza nie mogły powstrzymać sie od śmiechu . Śmiały się i śmiały , nawet nie zauważyły , że chłopcy czają się za nimi . Natsu złapał Lucy , Jellal Erzę .
-Oko za oko , ząb za ząb , a próba utopienia za próbę utopienia - usłyszaly głos Natsu i zanurzyły się w wodzie .
- Nie ujdzie wam to na sucho !! - krzyknęła Erza . -
- Happy . Dajesz ! - krzyknęła Lucy i zza drzewa wyleciał Happy (aut.: Dziewczyny juz dawno uzgodniły z Happy'm plan . Nie pisałam o tym , żeby była niespodzianka xd )  . W łapkach miał dwa wielkie karasie .
-Pomocy ! SOS ! Strzelają do nas ! Niech ktoś wbije numer 901 ! - krzyczał Natsu uciekają .
Niestety , jego uciekanie było daremne , bo oberwał karasiem prosto w głowę . Biedak, tak jak Jellal , wił się z bólu . Happy wysiągnął kamerę i zaczął nagrywac chłopaków płaczących i wijących z bolu . Później zrobił wywiad z Lucy i Erzą .
- To na 100 % wtrafi do jutrzejszego Dzień Dobry Mangolio ! (aut.: program telewizyjny ) . - powiedział Happy . Wszyscy zaczęli się śmiać .
Byli na plaży aż do wieczora . Gdy wybiła 23:00 pożegnali się i poszli w przeciwne strony . Jellal poszedł odprowadzić Erzę , a Natsu - Lucy . Szli rozmawiając i  śmiejąc się nawet nie zauważyli , kiedy dotarli do domu Lucy .
-To pa ! - pocałowała chłopaka na pożegnanie .
- Lucy.. - powiedział Natsu , kiedy się od siebie odklelili - jest już ciemno , a ja mam daleko do domu . Mógłbym.. ?
-Jasne ! - uśmiechnęła się i wciągnęła różowowłosego do domu . - Śpisz na podłodze.
-Jak sobie życzysz królewno . - uśmiechnął się do niej figlarsko i zaczął całowac. Dotarli do sypialni ne przestawając .  Razem połozyli się na łóźku . Kiedy już się od siebie oderwali Lucy powiedziała :
-Kocham Cię durniu .
-Ja ciebie też . - odpowiedział przytulając ja mocniej do siebie .
I zasnęli
..........................................................
Wiem , nie umiem pisać , ale mam nadzieję że komuś się podobało :)
Przydało by mi się więcej weny . Muszę oglądnąć jeszcze raz Fairy Tail :)
Asuna-chan
Ps. Następne opowiadanie o Dragon Tail :D Jak mi się uda , to dodam po niedzieli :33

3 komentarze:

  1. opowiadanie fajnie się zaczyna ale zobaczyłam jedną literówkę a mianowicie "bulu". powinno być "bólu" bo "boli" Taka tam mała literówka. Ale ja zawsze się czepiam :D
    No nic, zostało mi tylko czekanie (;-;)
    Posyłam wenę! :D
    ~Nashi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście . Gommen . Już poprawilam i Arigato . Możźe jeszcze dzisiaj wstawie następny jak się uda :33

      Usuń