czwartek, 22 sierpnia 2013

Sword Art Online #1

Była zima . Zero słońca, zero światła , zero radości . Oczywiście jak dla mnie , bo dzieciaki na dworze świetnie się bawiły rzucając się śnieżkami i lepiąc bałwanki . Właśnie szedłem na spotkanie z Asuną , gdy jakieś dziecko rzuciło we mnie śniegową kulką .
- Który to ? - spytalem odwracając się .
Wszystkie dzieciaki wskazały palcem na bałwana . Podeszłem bliżej i zauważyłem , ze ktoś stoi za bałwanem . Zanim znążyłem zauważyć wyskoczyła zza niego Asuna . Zaczęła sie śmiać i rzucać we mnie snieżkami .
- Haahah . A masz ! - krzyknęła, po czym dodała - Pomożecie mi ?
- Jasne - powiedziało jakieś dziecko i zaatokowało mnie.
Zaraz po nim kolejne dziecko i kolejne . Oczywiście nie zostałem im dłużny . Po gdzieś 30 min. nasza walka dobiegłas końca .
- Haha wygralam ! - powiedziała Asuna , po czym przytuliła mnie . - Ziimno mi . Przejdziemy się ?
- Jasne . Nie bądź taka pewna siebie . To dzięki tym dzieciakom .
- Oj Kirito, Kirito ( napisałabym, Kazuto , ale Kirito lepiej brzmi . Powiedzmy , że  nazywa go Kirito )  . Nie wściekaj się . następnym razem ty wygrasz .Może... - powiedziała , po czym wstała  . Zrobiłem to samo i poszliśmy w stronę parku . Szliśmy ciągle ze sobą rozmawiając .
- A jak tam Sugu ? - spytała nagle .
- Dobrze. Coraz lepiej się dogadujemy . Jest właśnie na treningu . Jutro ma zawody w kendo . Może pódziemy ?
- Jasne ! Nigdy nie widziałam jak walczy . W końcu to nadrobię - powiedziała i usmiechnęła sie do mnie .
- Taak . - powiedziałem.
- Założe się , że jest lepsza od ciebie .
- Nigdy w życiu !
- Taak jasne .
- No dobra ! Może i jest dobra , ale to nie znaczy , że jest lepsza ode mnie.
- Przypomnij , ile razy juz cię pokonała ? 6, 7 ...
- .. 8 ale to dlatego , ponieważ grała nieczysto !
- Musisz sie pogodzić z przegraną .
- Oj dobra .. - przytuliłem ją i weszliśmy do parku .
Szliśmy tak jeszcze przez dłuższą chwilę. W końcu usiedlismy na najbliższej ławce.
- Ale tu pięknie - powiedziała .
Rzeczywiście było przepięknie . Padał śnieg , całe ulice były nim przykryte niczym kołderką . Drzewa jakby pomalowane białą farbą . Było bajecznie ! Siedzieliśmy tak  dobre 2 godzinki .
- Chodzmy już . Ziimno mi . - powiedziąła po czym wstala .
- Dobrze . Odprowadze cię - wstałem , chwyciłem jej rękę i poszliśmy w stronę jej domu .
Szliśmy i szliśmy , aż w koncu dotarlismy . Połacowałem ją na pożegnanie .
- Widzimy się jutro . Słodkich snów . - powiedziałem i poszłem do domu .
----------------
Koniec . Przepraszam , że krótkie , ale przed chwilą je napisałam.
Dziękuje za ponad 200 wejść <333 Kocham Was !!!!
Postaram sie jeszcze dzis dodać cz. 2  <3333
Asuna- chan :333

Wracam i Przepraszam ...

Hejka . Wróciłam . Miałam wiele spraw na glowie , ale już jestem :3
Mam nadzieję , że nie znienawidzicie mnie za to , że opuściłam na pewien czas bloga . Od dzisiaj obiecuje , że posty będą podawane min. 2 na tydzień  . Obiecuje :>
Asuna-chan.